Film dokumentalny Richarda Prosta o prowokującym tytułem „Kiedy Syberia będzie chińska” był okazją do spotkania i dyskusji na temat geopolityki Dalekiego Wschodu.
Gospodarcze osłabienie Rosji, ale przede wszystkim dramatyczna depopulacja ludności rosyjskiej jest powodem hipotez mówiących o rosnących wpływach Chin na Syberii. Niektórzy z rosyjskich dziennikarzy mówią wręcz o „pełzającej aneksji” Syberii. Według twórców filmu ChRL metodą faktów dokonanych zmierza do faktycznego przejęcia dominującego wpływu na Syberię – najbogatszego na naszej planecie rezerwuaru ziemi rolnej czy wielu zasobów naturalnych.
Kilka faktów przedstawionych na początku spotkania pozwoliły lepiej zrozumieć tło trendów, o których opowiadali Rosjanie, Chińczycy, ale również Francuzi czy Anglicy występujący w dokumencie.
- Terytorium Syberii jest większe od Chin (ponad 13 mln km kw vs niecałe 10 mln km kw)
- jedynie ok.10% ludności Syberii stanowią jej rdzenni mieszkańcy. Pozostała ludność napłynęła z europejskiej części Rosji oraz Ukrainy
- proporcje ludności na Dalekim Wschodzie prezentują się następująco: 17,4 mln to Rosjanie, 70 mln stanowią Chińczycy
- wypowiedź Władimira Putina z lipca 2000 r. w Błagowieszczańsku: „Jeżeli nie zostaną podjęte odpowiednie kroki, za kilkadziesiąt lat Rosjanie będą tam mówić przede wszystkim po japońsku, chińsku i koreańsku”
- w lipcu 2000 r. gubernator Kraju Nadmorskiego Yevgeny Nazdratenko wezwał do przesiedlenia 5 mln Rosjan z europejskiej części Rosji na Syberię. W przeciwnym razie Syberia nie obroni się przed depopulacją i faktycznym przejęciem regionu.
Dyskusja po projekcji filmu potwierdziła, że zaproponowany temat nie jest obcy osobom przybyłym na spotkanie. Według uczestników, artykuły prasowe, doniesienia internetowe czy obserwacje z prywatnych wyjazdów potwierdzają, że Rosja będzie mierzyła się na Dalekim Wschodzie z istotnym problemem braku efektywnego panowania nad Syberią.
Oprócz aspektu demograficznego Rosja upatruje w dalekowschodnim mocarstwie sojusznika politycznego. Porzucenie wartości świata Zachodu naturalnie wytyczyło „kurs na Wschód” i zbliżyło przywódców Rosji i ChRL.
Jedyne, co mogłoby zaniepokoić Władimira Putina to fakt, że sytuacja, w jakiej znajduje się Rosja, której syberyjskie zasoby są eksploatowane przez Chiny, może stać się przyczynkiem do sytuacji, kiedy Syberia stanie się wyłącznie eksporterem surowców do Chin i zapleczem „przestrzennym”, liczebnie powiększającego się ChRL, które zagospodaruje to terytorium według własnych potrzeb.