CHINY
Chiny w ubiegłą niedzielę tj. 5 marca ogłosiły wzrost wydatków wojskowych, jednocześnie ostrzegając przed „eskalacją” zagrożeń z zagranicy. Informację podano do wiadomości publicznej na posiedzeniu parlamentu, podczas którego Xi Jinpingowi objął trzecią kadencję jako prezydent.
Przywódcy Chin zapowiedzieli, że w nadchodzącym roku będą dążyć do wzrostu gospodarczego na poziomie około 5 procent. Warto podkreślić, że dla kraju głęboko dotkniętego skutkami pandemii będzie to jeden z najniższych wskaźników od dziesięcioleci.
Tegoroczna podwyżka wydatków na obronę oznacza ósmy z rzędu jednocyfrowy wzrost. Podobnie jak w poprzednich latach nie podano podziału wydatków, a jedynie ogólną kwotę i tempo wzrostu. Zgłoszony budżet obronny Chin w 2023 r. stanowi około jednej czwartej proponowanych wydatków USA. Wielu dyplomatów i zagranicznych ekspertów uważa jednak, że Pekin zaniża rzeczywistą liczbę.
Wydatki na obronę przekraczające prognozy wzrostu gospodarczego pokazują, że Chiny spodziewają się większej presji w swoim zewnętrznym środowisku bezpieczeństwa, zwłaszcza ze strony Stanów Zjednoczonych i Tajwanu.
WIELKA BRYTANIA
Obecnie osoby ubiegające się o azyl w Wielkiej Brytanii mają prawo do starania się o ochronę na mocy Konwencji ONZ dotyczącej uchodźców oraz Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Niemniej jednak, premier WB – Rishi Sunak, który uczynił „zatrzymywanie łodzi” jednym ze swoich głównych priorytetów, chce definitywnie ograniczyć nielegalną migrację. Zgodnie z nowymi przepisami, które mają zostać zaprezentowane w najbliższy wtorek, każdy, kto przybywa do Wielkiej Brytanii na małej łodzi, nie będzie mógł ubiegać się o azyl. Oznacza to, że na ministra spraw wewnętrznych zostanie nałożony obowiązek „usunięcia każdej osoby przybywającej małą łodzią z powrotem do Rwandy lub „bezpiecznego” kraju trzeciego tak szybko, jak to praktycznie możliwe i zakazania im powrotu na stałe”. Nie jest jednak jasne, jak dokładnie rząd zamierza ograniczyć prawa osób ubiegających się o azyl, ponieważ deportacja tych osób w świetle prawa międzynarodowego nie jest prosta.
Rada ds. Uchodźców oskarżyła ministrów o zerwanie z długoletnim zobowiązaniem Wielkiej Brytanii w ramach Konwencji ONZ do zapewnienia ludziom sprawiedliwego wysłuchania, niezależnie od tego, jak dotrą do Wielkiej Brytanii.
Sunak powiedział jednak, że „Nielegalna migracja nie jest sprawiedliwa w stosunku do brytyjskich podatników, nie jest sprawiedliwa w stosunku do tych, którzy przybywają tu legalnie i nie jest w porządku, aby gangi przestępcze mogły kontynuować niemoralny handel”.
GRECJA
28 lutego w Grecji dwa jadące w przeciwnych kierunkach pociągi (pasażerski i towarowy) znalazły się na tym samym torze, w wyniku czego doszło do zderzenia. Cztery wagony pociągu pasażerskiego zostały wykolejone, z czego dwa pierwsze zapaliły się i zostały prawie całkowicie zniszczone. W związku z katastrofą kolejową w Grecji już od kilku dni trwają protesty w kraju. Starcia z policją miały miejsce w niedzielę, gdy tysiące osób przyłączyło się do demonstracji w Atenach. Niektórzy demonstranci podpalali kosze na śmieci i rzucali bomby z benzyną. Policja odpowiedziała, strzelając gazem łzawiącym i granatami ogłuszającymi. Szacuje się, że w proteście wzięło udział 12 000 osób. Według agencji prasowej AFP, rannych zostało siedmiu funkcjonariuszy i dokonano pięciu aresztowań.
Protestujący podobno wypuścili w niebo setki czarnych balonów ku pamięci zmarłych, a niektórzy trzymali tabliczki z napisem „Precz z zabójczymi rządami”. W związku z zaistniałą sytuacją grecki premier Kyriakos Mitsotakis poprosił rodziny 57 ofiar katastrofy kolejowej o przebaczenie.
Minister transportu Kostas Karamanlis podał się do dymisji jako „znak szacunku” dla zmarłych. Karamanlis wziął odpowiedzialność za niepowodzenie rządu w modernizacji krajowych kolei w ciągu trzech i pół roku sprawowania władzy. Bezpośrednio po wypadku grecki rząd ogłosił trzydniową żałobę narodową i zapowiedział, że koszty pogrzebu ofiar zostaną pokryte z kasy publicznej.
Katastrofa wydaje się być decydującą kwestią polityczną dla Grecji, która przygotowuje się do wiosennych wyborów powszechnych.
STANY ZJEDNOCZONE
Podczas swojej wizyty na tegorocznej Konferencji Konserwatywnej Akcji Politycznej Donald Trump dał jasno do zrozumienia, że chce startować w wyścigu o prezydenturę w 2024 roku. Choć wydaje się on być faworytem Republikanów, to jednak czeka go wiele przeszkód – w tym perspektywa aktów oskarżenia, co sam przyznał w weekend. „Nawet nie pomyślę o odejściu” – powiedział dziennikarzom przed przemówieniem CPAC, a tym samym zaatakował „establishment” Demokratów i Republikanów oraz oskarżył prokuratorów o próbę umyślnego odrzucenia jego kandydatury na prezydenta.
W swoim przemówieniu Trump zasygnalizował kampanię zaprojektowaną głównie po to, by zemścić się na jego wielu wrogach, czy to republikańskich przeciwnikach, urzędnikach administracji Bidena, czy też prokuratorach.
Autor: Natalia Potera
CAN, China increases military spending in face of ‚escalating’ threats https://www.channelnewsasia.com/asia/china-increase-military-spending-escalating-threats-us-taiwan-south-china-sea-3325836
BBC, Rishi Sunak vows to end asylum claims from small boat arrivals https://www.bbc.com/news/uk-64848101
BBC, Greek train crash: PM Mitsotakis seeks forgiveness from families https://www.bbc.com/news/world-europe-64853213
USAToday, ‚I won’t even think about leaving’: Trump at CPAC says indictment wouldn’t push him out of 2024 race https://eu.usatoday.com/story/news/politics/2023/03/05/2024-donald-trump-cpac/11398409002/