8 czerwca gościliśmy w naszym Ośrodku dr Tomasza Czapiewskiego, który jest Zastępcą Dyrektora Instytutu Politologii i Europeistyki na Uniwersytecie Szczecińskim.
Okazją do spotkania były przedterminowe wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii.
Niezwykle żywa i prowokująca do pytań prezentacja ujawniła zróżnicowanie brytyjskiego krajobrazu politycznego większe aniżeli stereotypowy podział na Konserwatystów i Labour Party. I tak, Irlandzcy Unioniści regularnie wygrywają swoje mandaty, po czym nigdy ich nie obsadzają, Szkocka centrolewicowa Scottish National Party zdobywała do tej pory absolutną większość z 59 mandatów do obsadzenia w Pałacu Westminsterskim grupuje z kolei największych zwolenników pozostania w UK. Z kolei Liberalni Demokraci („LibDems”) postrzegani w przeszłości jako języczek u wagi i potencjalny koalicjant Konserwatystów – tym razem, po bardzo niefortunnym współrządzeniu z tymiż Konserwatystami od 2010 roku – tym razem zadeklarowali, że w żadnym wypadku nie będą uczestniczyć we współrządzeniu krajem.
Dr Czapiewski podkreślał, że celem ogłoszenia przez Theresę May wyborów przed terminem wiązał się z chęcią uzyskania jeszcze silniejszego mandatu do negocjowania „twardego” Brexitu i możliwością sprawowania przez kolejne 5 lat. Dziś wiemy, że cel ten nie został osiągnięty, a wręcz będzie utrudniony w kontekście braku większości parlamentarnej.
Kilka innych obserwacji naszego prelegenta:
– codzienna prasa brytyjska, szczególnie tabloidy, faworyzują konserwatystów – fenomen odmienny od innych krajów zachodniej Europy
– zbytnia pewność siebie w kampanii wyborczej zademonstrowana przez Theresę May sprawiła, iż dołączyła ona do grona polityków, którzy w ciągu kilku tygodni utracili bardzo wysoką przewagę w sondażach. Premier Wielkiej Brytanii zdecydowała się na absencję w kluczowej debacie telewizyjnej wysyłając na nią swoją przedstawicielkę – min. spraw wewnętrznych. Amber Rudd nie wypadła w niej źle, jednak brak premiera poczytany został za przejaw arogancji, co wyborcy zapamiętali i prawie 20-punktowa przewaga w sondażach w momencie ogłaszania wyborów w połowie kwietnia stopniała dramatycznie w ciągu 2 miesięcy.
– porównując główne spoty reklamowe dało się zauważyć silne skupienie na liderze w przypadku Konserwatystów. Same spoty były dosyć statyczne, poważne w tonie, adresowane przede wszystkim do tradycyjnie najsilniejszych zwolenników Conservative Party czyli wyborców powyżej 65 roku życia. Z kolei Labour Party zdecydowała się na szybki, krótszy, energiczny, choć mniej merytoryczny przekaz – co było z całą pewnością pochodną szalonej nadreprezentacji 18-24 latków wśród wyborców tej partii. Labour Party uzyskiwało regularnie ponad 70 procent (!) poparcia w tej grupie wiekowej. Zarazem w przekazach tej partii prawie kompletnie brakowało lidera – Jamesa Corbyna – rzecz zaskakująca.
– UKIP, skoncentrowana na wyjściu UK z UE, stała się partią uznawaną przez niektórych obserwatorów wręcz za „niepotrzebna”. Dziś wiemy już, że nie uzyskała ona żadnego mandatu do House of Parliaments.
Dziękujemy Panu dr Czapiewskiemu oraz uczestnikom spotkania, a sami zapraszamy na kolejne wieczory wyborcze – najbliższy już w niedzielę 18 czerwca z „dogrywką” wyborów parlamentarnych we Francji!
Obowiązkowy port USB-C od 28 grudnia 2024 roku Od 28 grudnia 2024 roku wszystkie nowe…
Nowe wytyczne polityczne Unii Europejskiej Komisja Europejska opublikowała nowe wytyczne polityczne wspierające kraje Unii Europejskiej…
Migranci na wschodnich granicach UE Liczba migrantów przekraczających wschodnie granice Unii Europejskiej gwałtownie wzrosła –…
W klubie dyskusyjnym Cyryl Club odbyło się spotkanie z dr Iloną Hunek. Podczas spotkania analizowaliśmy…
Wczoraj w klubie dyskusyjnym Cyryl Club odbyło się spotkanie, organizowane w ramach Wielkopolskiej Kuźni Dyplomatów,…
Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, szef MSZ Radosław Sikorski spotkał się dzisiaj w Pałacu…